Żyj i daj żyć innym – podstawowa zasada w ekosystemach

Zarówno obecnie odrzucony lamarkizm (domniemane dziedziczenie cech nabytych), jak i teoria ewolucji postulują, że funkcja determinuje formę. Dobór naturalny nagradza te formy, które najlepiej nadają się do pełnienia funkcji przetrwania („przetrwania najsilniejszych”) w każdym środowisku (poprzez mechanizm promieniowania adaptacyjnego).

W ekosystemie musisz żyć, tak aby dać żyć innym

Ale czyje przetrwanie jest związane z doborem naturalnym? Czy to przetrwanie jednostki? Z gatunku? Siedliska czy ekosystemu? Te trzy elementy – osobnik, gatunek, siedlisko – niekoniecznie są kompatybilne lub wzajemnie się wzmacniają w swoich celach i działaniach.

Jeśli odłożymy na bok zroszone argumenty altruizmu, będziemy zmuszeni zaakceptować, że przetrwanie jednostki czasami zagraża przetrwaniu gatunku (na przykład, jeśli jednostka jest chora, słaba lub zła). Każdy ekolog może zaświadczyć, że rozkwit niektórych gatunków zagraża istnieniu całych siedlisk i nisz ekologicznych, a innych prowadzi do wyginięcia.

Aby zapobiec potencjalnym ekscesom egoistycznego rozmnażania się, przetrwanie ogranicza się i samoreguluje. Weź pod uwagę epidemie: zamiast trwać w nieskończoność, ustępują po zarażeniu określonej liczby nosicieli. Jest to rodzaj równowagi Nasha. Makroewolucja (skoordynowane powstawanie całych grup organizmów) za każdym razem przebija mikroewolucję (selektywną dynamikę gatunków, ras i podgatunków).

Ta delikatna i samokorygująca równowaga między potrzebami i naciskami konkurujących populacji jest widoczna nawet w pojedynczym organizmie lub gatunku. Różne części fenotypu niezmiennie rozwijają się w różnym tempie, zapobiegając w ten sposób całkowitej walce o zasoby i nieprzystosowawcze zmiany. Jest to znane jako „ewolucja mozaiki”. Przypomina „niewidzialną rękę rynku”, która rzekomo optymalnie alokuje zasoby między różnymi graczami i agentami. Co więcej, ewolucja faworyzuje organizmy, których tempo reprodukcji jest takie, że ich populacje nie przekraczają liczby osobników, które siedlisko może utrzymać (pojemność siedliska). Nazywane są one gatunkami K-selekcji lub K-strategami i są uważane za dzieci z plakatu adaptacji.

Żyj i pozwól żyć innym, to jest to, na czym polega ewolucja, a nie prawo dżungli

Przetrwanie wszystkich gatunków zdolnych do przetrwania jest lepsze od hegemonii kilku drapieżnych, wysoce przystosowanych, wojowniczych drapieżników. W naturze chodzi o kompromis, a nie o podbój.

źródło: www.kulturalny.pl – nauka, edukacja, kultura